W październiku 2015 r. u Szymona zdiagnozowano cukrzycę typu 1, przewlekłą autoimmunologiczną chorobę. Syn wymaga ciągłego podawania insuliny, ratującej jego życie. Aby mógł mieć namiastkę normalności, niezbędny jest system całodobowego monitoringu glikemii, który ostrzega przed zbyt wysokim i zbyt niskim poziomem cukru we krwi. Dzięki niemu jesteśmy w stanie uchronić syna przed ciężkimi powikłaniami, uszkodzeniem narządów i śpiączką. W 2017 roku doszła kolejna z chorób z autoagresji- celiakia. Niestety wiąże się ona z bardzo ograniczającą i kosztowną dietą.