Cześć, nazywam się Wojtek. Mam 13 lat i mam zdiagnozowany autyzm. Nie umiem rozmawiać. Z powodu natręctw na punkcie różnych spraw (ustawianie przedmiotów w rządku, trzepotanie palcami przed twarzą, załamania i ataki paniki) moje obsesyjne zachowanie denerwuje innych. Często ludzie uznają, że jestem źle wychowany lub "opóźniony". Chociaż mam wyrzuty sumienia wobec kogoś, kto się do mnie odezwał to nie mogę go nawet przeprosić. Czy wyobrażałeś sobie jak wyglądałoby Twoje życie, gdybyś stracił zdolność komunikowania się? Autyzm to choroba na całe życie. Dla ludzi z autyzmem samo życie jest walką. Moi rodzice dokładają wszelkich starań, bym mógł choć trochę wyjaśnić tak jak umiem co dzieje się w moim umyśle. Kocham ich za to. Cokolwiek się dzieje, nie poddają się. Potrzebuję waszej pomocy!