Franuś urodził się zdrowy. Kiedy miał dwa miesiące zaczęła się jego choroba - padaczka lekooporna oraz do dziś nie zdiagnozowane kłopoty z przewodem pokarmowym - przewlekłe biegunki. W wieku lat dwóch Franuś, mimo, że recytował już wierszyki, nagle przestał mówić. Zdiagnozowano autyzm. Od tego momentu poddawany jest stałym zabiegom rehabilitacyjnym. Wiosną 2014 roku przeszedł zabieg wszczepienia stymulatora nerwu błędnego. Mimo wielkich nadziei, stymulator nie wyeliminował napadów. Mimo pobytu w różnych klinikach, nie postawiono ostatecznej diagnozy. Przed nami dalszy ciąg badań w celu wykrycia przyczyny choroby, bo dotychczas błądzimy po omacku próbując różnych leków, stymulatora, diet i wszelkich sposobów mogących pomóc Franiowi. Będzie jeszcze diagnozowany w kierunku mutacji genów. Franuś wymaga stałej opieki. Dlatego tą drogą, przez Fundację JIM, która nam pomaga w organizowaniu zajęć, prosimy o przekazanie 1% podatku, jednocześnie dziękując wszystkim Państwu za pomoc.