Wojtek ma 17 lat i chodzi do trzeciej klasy technikum specjalnego, bo ma autyzm. Jest pogodnym, cichym chłopcem, który lubi żartować. Ma duże możliwości intelektualne- to jego mocna strona. Mówi swobodnie po angielsku, czyta mnóstwo książek, uwielbia historię i fizykę. Potrafi godzinami przygotowywać materiały na koło historyczne do ulubionego nauczyciela. Niestety ma duże problemy w kontaktach społecznych, więc funkcjonuje po swojemu. Trudno mu porozumiewać się z ludźmi, unika mówienia do innych, jest takim cichym i niewidzialnym człowiekiem. Nie zawsze potrafi zaprezentować swoją wiedzę i umiejętności. Ma kłopoty w rozumieniu i nazywaniu emocji, często sam nie wie, co czuje. Poza tym ma zaburzenia sensoryczne, mocniej niż inni ludzie odbiera dźwięki, temperaturę oraz światło. W wyniku diagnozy został zaliczony do osób niepełnosprawnych i otrzymał opinię o potrzebie kształcenia specjalnego. Z autyzmu nie da się wyleczyć. Możemy mu tylko pomóc organizując intensywną terapię. Ona porządkuje zmysły Wojtka, uczy żyć w hałasie, którego tak bardzo boi się Wojtek i uczy żyć pomiędzy ludźmi. Ta terapia będzie Wojtkowi potrzebna do końca życia. W tamtym roku okazało się, że Wojtek ma bardzo duże skrzywienie kręgosłupa i lekarze poinformowali nas, że - jeśli skolioza się nie zatrzyma, konieczna będzie operacja. Podjęliśmy decyzję o bardzo intensywnym i kosztownym leczeniu, robimy wszystko, aby nie dopuścić do najgorszego. Proszę, pomóż Wojtkowi i przekaż swój 1% podatku na jego subkonto. Iwona i Eugeniusz Materowie