Emilia ma 16 lat. Emilia to super dziewczynka, przeszła bardzo długą drogę, ilość niezliczonych terapii aby być w tym miejscu, w którym teraz jest, po drodze były lepsze i gorsze momenty, Emilia startowała z opóźnionym rozwojem psychoruchowym, opóźnieniem mowy, lękami(przed schodami głównie),zaburzeniem emocjonalnym, fobiami, depresją, odrzuceniem rówieśniczym oraz brakiem akceptacji, rehabilitowana od 3 roku życia, po wielu diagnozach - autyzm atypowy. Obecnie Emilia jest w połowie drogi do pełnej samodzielności oraz życia bez barier. od kilku lat uczęszczamy na różne terapie, dogoterapia, artetetapia, biofeedback, gimnastyka korekcyjna, TUS czyli terapia umiejętności społecznej. Z poprzednich zbiorek udało nam się zrealizować cwiczenia na basenie metodą Halliwicka oraz usprawniające pogłębiającią się wadę kręgosłupa, aktualnie jesteśmy w trakcie rehabilitacji, gimnastyki korekcyjno kompensacyjnej z trenerem 2 razy w tygodniu co generuje koszt ok 600 zl miesięcznie, terapia trwa od roku co lekarz rehabilitant potwierdził, że daje efekty, Emilia nie ma w życiu lekko, brak akceptacji w szkole, odrzucenie oraz gnębienie przez rowieśnikow spowodowało depresję, Emilia uczęszcza na psychoterapię do pani psycholog od lutego 2021 roku co również daje świetne rezultaty, leczyła się również endykrynologicznie oraz neurologicznie. Dużym wyzwaniem dla niej było również długie leczenie ortodontyczne, obecnie musimy rozpocząć dlugie leczenie stomatilogiczne(11 zębów) po ściągniętym aparacie, który niestety jedno wyleczył, drugie skaleczył. Podsumowując jezdzimy na terapie 4 razy w tygodniu(udało nam się większośc załatwić z pfronu) oraz 2 razy w tygodniu przyjezdza do nas rehabilitant, koszty dojazdu oraz co aktualnie najbardziej mnie obciąża (czynna rehabilitacja wady postawy, dojazdy oraz leczenie stomatologiczne. Naprawdę to są koszta, a obok Emilki jest jeszcze brat, który również potrzebuje pomocy, a ja dla swoich dzieci zrobię wszystko. Dziękuję serdecznie za dotychczas okazane wsparcie, to wiele dla mnie znaczy i odciąża mnie chociaż trochę, dziękuję rowniez za zaufanie("ale ze chora?jak?przeciez nie widac""ale przeciez masz 500 plus"kto mnie zna wie z czego potrafię zrezygnować dla dziecka. Tym bardziej, że rodzic tak naprawdę nie policzy poświęconego czasu, rozmów, tlumaczeń oraz nauki zwyklego codziennego życia, nauki sznurowania butow czy przekręcania klucza w zamku, tlumaczenia wielu zaleznosci oraz intencji ludzi, ktore dla takiego dziecka sa bardzo skomplikowane, na świadectwie w szkole można dostać piątke, a w życiu codziennym trzeba wytłumaczyć proste czynności. Proszę o pomoc aby pokryc wyzej wymienione koszty chociaz po częsci. Dziękujemy♥️