Mateusz początkowo rozwijał się w sposób prawidłowy. Były pierwsze wyrazy, naśladowanie odgłosów z zewnątrz. I nagle nastąpił zastój, a potem regres. W wieku czterech lat zdiagnozowano u synka autyzm. Od tego czasu korzystamy z różnych form terapii, które stopniowo, mozolnie poprawiają stan ogólny dziecka. Dzięki talentom i wysiłkowi terapeutów poznaliśmy rzeczywisty potencjał Mateusza, wiemy, że potrafi czytać globalnie, kojarzyć, analizować, zna działania matematyczne, wykonuje proste polecenia. Trudno otworzyć się mu na świat, zwerbalizować swoje potrzeby. Dzięki wielkim wysiłkom specjalistów - logopedów i żmudnym ćwiczeniom w domu udaje się Mateuszowi powtarzać metodą sylabową wyrazy i zdania, jednak są ogromne problemy z mową spontaniczną. Zaburzenia czucia głębokiego, poprawa samodzielności - to inne wyzwania, przed którymi stoimy. Pełni wiary w syna, dziękujemy Państwu z całego serca za każdy objaw pomocy.