Kiedy Michałek skończył 2 latka, mama przeczuwała, że coś jest nie tak. Nie mówił, jak inne dzieci, porozumiewał się piskiem. Nie potrafił skonstruować prostego zdania, w ogóle nie chciał nawiązać kontaktu. Nie interesowały go zabawki, za to bardzo go ciekawiły nietypowe rzeczy, np. butelka po szamponie. Diagnoza - zespół Aspergera - nie została postawiona od razu. Dziesiątki badań, wędrówki po lekarzach i strach przed chorobą dziecka. Michaś trafił do przedszkola integracyjnego. W międzyczasie rozpoczął intensywną terapię logopedyczną, psychologiczną i pedagogiczną. Szkoła okazała się miejscem, w którym Michaś mógł się rozwijać. Chłopiec jest bardzo zdolny, uwielbia się uczyć, a jego konikiem są: fizyka, biologia i chemia. Cierpi jednak na niedosłuch prawego ucha i nadwrażliwość słuchową, która powoduje że trudno mu się skupić. Misiek również choruje na refluks żołądkowo - przełykowy i padaczkę. Zdiagnozowano Zespół Tourette'a. Dodatkowo ma fobię szkolną, jest stale na lekach.