Wojtuś urodził się w 2017 r, otrzymał 10 pkt. Rozwijał się prawidłowo, jednak inaczej, szybko zaczął chodzić, mówić, jednak robił to w specyficzny dla siebie sposób. Potrafił opowiadać o fascynującej go rzeczy przez kilkanaście minut, a nie potrafił zgłaszać swoich potrzeb. Przez 3h potrafił krzyczeć, bo nie umiał nazwać co mu przeszkadza. Byliśmy nieszczęśliwi, ja załamana, że nie potrafię pomóc dziecku. Po długim procesie badań w końcu zapadła diagnoza: spektrum autyzmu ze wskazaniem na Zespół Aspergera. Z jednej strony poczułam ulgę, że już wiem co to jest i będę mogła mu pomóc. Ale Autyzm to nie choroba, tego nie da się wyleczyć. Z nim musimy nauczyć się żyć. Chcę zrobić wszystko, aby mógł nauczyć się funkcjonować w społeczeństwie, aby nauczył się rozpoznawać swoje ograniczenia i nabył umiejętności radzenia sobie z nimi. Robię to dla niego i dla wszystkich, którzy staną kiedyś na jego drodze, aby mogli ze sobą po prostu być. Ale do tego potrzebna jest terapia. Zajęcia z integracji sensorycznej, trening umiejętności społecznych, biofeedaback, terapia ręki. Ma również zdiagnozowane nieprawidłowe przetwarzanie słuchowe, przez co ma problemy z nauką czytania i pisania. Jest w terapii Neroflow - aktywnym treningu słuchowym. Mimo tego Wojtuś jest radosnym dzieckiem, uwielbia klocki Lego, układać puzzle, gry planszowe, śpiewać, występować, malować. Jego największą "fiksacją" jest Minecraft, co go motywuje do nauki pisania i czytania, bo wie, że je opanuje to będzie mógł grać :-) Dziękuję wszystkim z całego serca za wsparcie :-)