Trudno jest przyznać się przed samym sobą, że już nie jest się w stanie pomóc własnym dzieciom, mimo że każde z nas robi wszystko, co może. Niestety, doszliśmy obecnie do takiego momentu, że sytuacja nas przerosła i jesteśmy zmuszeniu poprosić o pomoc. Mamy dwóch synów ze spektrum autyzmu. Starszy z nich, Mateusz, urodził się w 30 tygodniu ciąży i tylko dzięki tytanicznemu wysiłkowi wspaniałych lekarzy jest dziś wśród nas. Pierwsze lata jego życia upłynęły nam na walce o każdą chwilę, o to żeby widział, chodził, mówił, rozwijał się tak samo jak jego rówieśnicy. Pewnie dlatego SA zdiagnozowano u niego dopiero w wieku 12 lat. Mati od zawsze wolał siedzieć sam, chociaż dogadywał się z każdym dzieckiem w szkole. Mądry, bystry, ulubieniec nauczycieli. W szkole pełne skupienie, dziwne zachowania odbierane przez otoczenie jako niegroźne dziwactwa. Jednak w domu, gdzie nie trzeba było mieć maski, wszystko wybuchało. Znajoma psycholog poradziła, by zrobić mu Całościową Diagnozę Rozwoju. Diagnoza - spektrum Autyzmu- sprawiła, że część rzeczy poukładała się, dziwactwa znalazły swoje wytłumaczenie. My dostaliśmy hasło, które miało teraz pomóc nam w dalszym, nowym poznawaniu naszego syna. Ciągłe kształcenie się, czym jest autyzm i jak pomagać osobie z nim odnaleźć się w świecie. Te dwie rzeczy pozostaną z nami do końca. Kiedy urodził się Kajetan doszliśmy do wniosku, że lepiej niczego u niego nie przegapić i też zrobiliśmy mu Całościową Diagnostykę Rozwoju. Okazało się, że choć tak różny od brata – żywiołowy, niespokojny, uśmiechnięty – też ma Spektrum Autyzmu. Dla nas nastała era ogarniania od nowa różnorakich zajęć: Integracji Sensorycznej, Tomatisa, TUSów. Szukaliśmy najlepszej pomocy, by chłopcy dali sobie radę w życiu. Niestety, nasze dobre chęci nie zastąpią wszystkiego, a profesjonalna pomoc kosztuje. Jeśli możesz wesprzeć naszych synów wskazując ich jako beneficjentów 1,5% z podatku, Nasze Serca będą Ci za to bardzo wdzięczne. Pamiętajcie by rozliczając PIT zawsze zaznaczać okienko „Wyrażam Zgodę" inaczej pieniądze do nas nie trafią.