Ciężko jest prosić o pomoc, obnażać się przed światem ale jeszcze ciężej jest żyć ze świadomością że my rodzice kiedyś zamkniemy oczy i opuścimy całkiem zależne od nas dzieci. Stąd ta zbiórka. Bo walka o samodzielność i godna przyszłość naszego syna trwa dziś, by z Autyzmem żyło im się łatwiej. By jego inne spojrzenie na świat nie określalo tylko miano deficytów i braków. By autyzm nie był przepaścią nie do przeskoczenia. By czuł się bezpiecznie w neurotypowym świecie choć stawia on ogromne wyzwania. Niestety walka jest bardzo kosztowna, ponieważ mnożona razy dwa. Walka ta jest również bardzo wymagająca i potrafi spoliczkować najbardziej zatwardziałego w boju wojownika. Dlatego będziemy wdzięczni za każdą wpłatę która przybliży naszego syna do samodzielności. Pozostań naszym ANIOŁEM