Oto nasz syn Jaś. Jest bardzo pogodnym dzieckiem. Takim naszym wesołkiem. Urodził się o czasie i dostał 9 pkt appgar. Początkowo nic nie wzbudziło naszego niepokoju, wydawało się że rozwija się dobrze. Po pewnym czasie zaczęliśmy zauważać że Jasio nie utrzymuje z nami kontaktu wzrokowego, nie patrzy na nas, nie komunikuje się. Nie reaguje na swoje imię. Po odwiedzeniu kilku specjalistów otrzymaliśmy diagnoze. Autyzm dziecięcy. Był to dla nas szok tym bardziej że o autyzmie wiedzieliśmy nie wiele. Jaś przebywa pod opieką neurologa, psychiatry i terapeutów. Aby mógł w przyszłości funkcjonować samodzielnie potrzebne są długoletnie terapie oraz wsparcie lekarzy specjalistów, stąd zwracamy się do was z prośbą o pomoc ponieważ niesie to za sobą bardzo duże koszta. Im więcej terapii, tym większe szanse na to by nasz syn w przyszłości był samodzielny. Jedyne co w tym wszystkim jest największym zmartwieniem to właśnie świadomość że gdy nas zabraknie, a Jaś nie będzie samodzielny to zostanie sam. A z resztą sobie poradzimy :)