W wieku niespełna półtora roku, u mojej córki zdiagnozowano Autyzm dziecięcy (F84.0). Przed ukończeniem 2 roku życia u Anielki orzeczono niepełnosprawność, potrzebę kształcenia specjalnego i wczesnego wspomagania rozwoju. Aniela dodatkowo cierpi na zaburzenia integracji sensorycznej, wybiórczość pokarmową. Komunikuje się głównie za pomocą echolalii odroczonych (80%), zaledwie 20% wymawianych słów to mowa czynna. Zdiagnozowano u niej także napadowość fal alfa w mózgu. Ponadto zmagamy sie z atakami agresji, często w postaci autoagresywnych zachowań, które wyciszane są lekami neuroleptycznymi, zgodnie z zaleceniem lekarza. Deficyt neurorozwojowy córki to aktualnie około 9 miesięcy. Aniela uczęszcza do przedszkola z oddziałem specjalnym, gdzie realizuje WWR i wypełnia zalecenia o potrzebie kształcenia specjalnego. Wymaga stałej opieki psychiatry, neurologa, psychologa oraz nieustannej terapii i rehabilitacji. Uczestniczy w zajęciach logopedycznych, rehabilitacji sensorycznej, dogoterapii i hipoterapii. Nie każde z zajęć są refundowane przez NFZ, większość opłacam prywatnie.