Nasz Adaś urodził się z innym postrzeganiem i uczeniem się świata. Czyli z autyzmem. Z perspektywy czasu jego inność była zauważalna od urodzenia, jednak dopiero gdy miał dwa latka, postanowiliśmy zaufać intuicji, a nie stereotypom, że chłopcy rozwijają się później. Znacząco różnił się od rówieśników, głównie też przez opóźniony rozwój mowy, więc trzeba było zacząć działać. Nie oszukujmy się - prywatnie $$$. Intensywna rehabilitacja logopedyczna, integracji sensorycznej, oraz nasza wspólna nauka różnych form komunikacji pozwoliła dotrzeć do Adasia, w związku z czym teraz jego funkcjonowanie jest zdecydowanie łatwiejsze. Co nie oznacza, że proste. Kwestie interakcji społecznych pokazują że jest to dziecko inne/wyjątkowe aniżeli typowi rówieśnicy. Chcemy aby w pełni rozumiał świat - tak jak jego koledzy i koleżanki; dlatego uczy się codziennie rzeczy, które dla innych są naturalne. Co tydzień motoryka mała, duża, trening umiejętności społecznych, zastępowania agresji. Adaś ma duże problemy z przetwarzaniem słuchowym oraz koncentracją. my nazywamy to stanem "wygaszenia ekranu" - jak w komputerze, nagle odcina się od świata zewnętrznego, chociaż w środku wszystko intensywnie pracuje. Adaś robi ogromne postępy - swoją ciężka pracą, pozytywnym nastawieniem do kolejnych i kolejnych ćwiczeń, utwierdza nas, że pieniądze pompowane w jego terapię są naprawdę dobrze wydane. Widać efekty - dlatego zwracamy się z prośbą o podzielenie się z nami Państwa 1% podatku, na dalszą rehabilitację naszego smyka. Dziękujemy. Buziaki.