Pierwsze problemy pojawiły się w wieku około 14 mc. Myśleliśmy, że syn jest "człowiekiem czynu nie słowa", Ale gdy skończył 2 rok życia problemy się nasilały..brak mowy, brak kontaktu wzorokowego, agresja. W wieku 3 lat Kapcer został przedszkolakiem i było coraz gorzej. Bił dzieci, które były w zasięgu ręki, na prośbę wspólnej zabawy z dziećmi był dziki szał. Rok zajęło nam uzyskanie diagnozy, odwiedziliśmy wielu lekarzy. Kacper jest po operacji migdałków oraz drenażu uszu. W wieku 4,5 lat otrzymaliśmy diagnozę- autyzm wczesnodziecięcy. Teraz po latach terapii widać ogromne postępy, zaczyna mówić, panować nad emocjami, nadal ma problemu z koncentracją, na krótko się skupia, nadal niechętnie spędza czas z rówieśnikami. Nie możemy jednak zaprzestać terapii, która jest długotrwała i kosztowna. Będziemy bardzo wdzięczni i szczęśliwi za przekazany 1% podatku :)